KLUCZ do sukcesu!




Kiedy XXI wiek na dobre stał się erą Social Mediów, ludzie zapomnieli, aby ze sobą rozmawiać. Zamienili spotkania, spacery i bezpośredni kontakt na szybkie wiadomości, emotikony i ekran smartfona.


A gdzie w tym wszystkim podziała się mowa ciała, mimika, gesty,
ciekawość drugiej osoby, szczerość i szacunek?


Przechodząc przez nie jeden korytarz szkolny sporadycznie widzę aktywną rozmowę wśród młodzieży. Większość z nich zamknięta w świecie ONLINE nawet nie zauważyła swoich kolegów.


Ale cóż można im się dziwić, ja niejeden z nich widzi taki sam obraz
w swoim rodzinnym domu?


Problem uzależnienia od Internetu nie dotyczy jednie młodych ludzi, ale także dorosłych, którzy niewątpliwie powinni być wzorem dla młodszych domowników.




Wypowiedzenie kilku słów, a nawet nastu w kierunku drugiej osoby to nic nadzwyczajnego 
– przecież każdego dnia wypowiadamy ich tysiące, ale to nie wszystko…



Tutaj najważniejsze jest aktywne słuchanie, szczerość, odwaga, chwila uwagi, 
zainteresowanie, bycie tu i teraz!


Pewnie nie raz uniosłaś się dumą, wyszłaś trzaskając drzwiami lub dniami, a nawet tygodniami milczałaś będąc urażona czyjąś wypowiedzią. I może miałaś do tego prawo, bo słowa potrafią zranić, ale…A teraz zastanów się! Czy z perspektywy czasu nie sądzisz, że nie taki powinien być koniec burzliwej konwersacji? Wiadomo, że emocje często powodują nieprzewidziany scenariusz wydarzeń, ale one opadają… i wtedy pojawia się rozsądek oraz pytanie: „Po co to wszystko było?”


Czy nie warto przyjść, złapać kogoś za rękę, spojrzeć w oczy i powiedzieć: 
„Posłuchaj…” wyrażając tym samy swoje uczucia, obawy, zdanie!


Kiedyś usłyszałam, że to dobrze, kiedy ludzie się kłócą – to oznacza, że im zależy na sobie, mają wobec siebie uczucia, nie idą na łatwiznę i nie bagatelizują problemu. I osobiście zgodzę się z tym, tylko w tej całej kłótni nie może zabraknąć szczerości i zrozumienia. Wtedy ona potrafi coś wnieść
 w waszą relację, wspólne życie.

Nieraz spotkała mnie sytuacja, kiedy przez brak zrozumienia, niepotrzebną nadinterpretację 
i burzliwe emocje, rozstałam się w niezgodzie z osobą, która była mi bliska. Mijały dni, tygodnie, 
a nawet miesiące, a człowiek miał do siebie pretensje, wyrzuty, że niepotrzebnie uniósł się dumą, zrezygnował z wykonania pierwszego kroku, ponieważ pochopnie uznał, że nie warto.
I tak szłam przez życie z wyrzutami sumienia wiedząc, że zrobiłam błąd i mimo tego, że chciałam go naprawić ogarniał mnie STRACH! Niekiedy los mnie wyręczał i stawiał na mojej drodze tą właściwą osobę dając mi tym samym szansę na odkupienie win albo w końcu sama dojrzewałam do tego, aby w końcu wyjaśnić to co było.

Te spotkania zazwyczaj kończyły się niesamowitą ulgą, wewnętrznym spokojem i świadomością, 
że nie warto iść przez życie w niewiedzy i tłumić aż tyle myśli w głowie. A niby nic nadzwyczajnego nie uczyniłam, po prostu POROZMAWIAŁAM z drugą osobą.

Po wielu doświadczeniach w budowaniu relacji wiem, że to od ROZMOWY wszystko się zaczyna
 i wszystko się kończy! To ona jest kluczem do sukcesu, jeżeli dołączysz do niej jeszcze szczerość 
i odwagę.


PS Dlaczego idąc przez życie miej ciekawość wobec drugiego człowieka, wymieniaj się z nim poglądami na temat życia. Buduj z relację, która jest prawdziwa. Miej odwagę powiedzieć: „Cześć” do osoby, której nawet nie znasz, nie unoś się dumą, kiedy usłyszysz krytykę, dociekaj sensu tych argumentów (chyba, że widzisz, że jest to złośliwe) i przede wszystkim NIE MARNUJ CZASU NA FILOZOFOWANIE, skoro i tak poznasz prawdę jedynie dzięki ROZMOWIE!


A jeżeli uznasz, że Twoja rodzina spędza ze sobą stanowczo za mało czasu i praktycznie nie rozmawia ze sobą to mam dla CIEBIE świetny sposób, aby to zmienić!

ZABIERZ wszystkim telefony, piloty od telewizorów i możliwości dostępu do tabletów bądź laptopów. Początkowo na pewno będą na Ciebie wściekli, ale pod koniec dnia jeszcze Tobie podziękują za ten wspólny czas i rozmowy, dzięki którym lepiej się poznacie.





„(…) Ludzie marnują czas: „A jeszcze poczekam, nie odezwę się, zamknę się, uwolnię, zesram się”. Myślą sobie, że może jutro, za dwa tygodnie, za miesiąc, za rok, za dziesięć lat. Zapominają, że tak łatwo można przegapić wszystko”. (K.Kowalewska)



A tymczasem śledź moje kroki, na pewno Cię zaskoczą:



Opublikuj na:

Komentarze

0 komentarze:

Prześlij komentarz